wtorek, 17 listopada 2015

Tajemnica zniknięcia - pierniki.

   No więc pojawiam się i znikam i znowu pojawiam i tak w kółko ,bo ..... robię sobie pierniczki. Natenczas nastała ku temu odpowiednia pora, by każdy kochający Boże Narodzenie,  zabrał się za pieczenie pierniczków. Upierdliwe toto , ubabrać się trzeba i stać godzinami w kuchni ,ale warto.  Oj... warto. Cały  dom pachnie świątecznie. Szczególnie, jeżeli sami zrobicie mieszankę do pierników, bo to co teraz kupuje się pod tą pełną dumy i chluby nazwą, z tą przyprawą niewiele ma wspólnego. Prawdziwymi pierniczkami , które leżą 3 miesiące bez skutków ubocznych zaraził mnie Kozi vel Michał, a w zasadzie to jego babcia. Ukłony dla babci !!! Przepis na pierniczki musiałam zmodyfikować ,bo we fspaniałym mieście Warszawa nie mogłam dostać amoniaku !!!! Teraz pierniczki piekę hurtem i wyobraźcie sobie, że nawet trochę na nich zarabiam. Każdy z nich pieczony jest jak " dla mnie". Przecież jak zostaną to nikomu w domu nie dam badziewia  i każdy "maluję"  lukrem tak  jakby miał trafić na moją choinkę i wiecie co ?  W zeszłym roku miałam najpiękniejszą choinkę w Polsce !!! Serio , serio. Najpiękniejszą ,bo nie było na niej ani jednej bombki ,tylko same pierniki !! I oczywiście dlatego ,że była to moja choinka. Moja i mojej rodziny :) To  może zacznijmy już piec zanim całkiem się rozkleję, co???  Zapraszam do zabawy w pierniczenie :)



  Pierniczki Babci Koziego.  ( 100 pierniczków )




   4,5   szklanki  mąki
      1   margaryna
      2   jajka
   1/2   szklanki cukru
      1   szklanka miodu
      2  łyżeczki  sody ( nie kaustycznej tylko do pieczenia ! )
      3  łyżeczki  kakao
      4  łyżeczki  przyprawy do piernika ( przepis dam niżej )


    Margarynę, cukier i miód rozpuszczamy na patelni i czekamy, aż wystygnie.




Teraz robimy gniazdko z mąki i reszty sypkich produktów ,czyli przyprawy ,sody i kakao.




 Wlewamy ostygniętą  masę z patelni.




Dorzucamy na środek 2 jajka




Wyrabiamy i na koniec wałkujemy i wycinamy pierniczki czym popadnie.



Aby powiesić pierniki na choince niezbędna jest dziurka. Dziurkę robimy tak..... Rozkręcamy długopis jednorazowy na części pierwsze . Jak przystało na każdą porządną jednorazówkę z jednej strony jest mniejsza dziurka , a z drugiej jak ogólnie wiadomo większa. Obie będą niezbędne do przeprowadzenia operacji. Większą dziurkę przykładamy do piernika i brutalnie wciskamy w ciasto , aż "soki pójdą" ,czyli ciasto wejdzie do środka. Teraz z paniką w oczach szukamy patyczka żeby to ciasto z długopisu wydłubać. W tym celu posłużymy się patyczkiem do szaszłyków lub tego typu sprzętem . Pamiętajcie aby dziurki robić przed wsadzeniem do piekarnika , dla hardcorowców polecam odwrotną opcję. Operację dziurka w pierniku uważam za zakończoną. Pozytywnie z resztą.





Odkładamy do pudełka i czekamy, aż na horyzoncie pojawią się święta. Teraz wyjmujemy twarde jak drewno pierniki , robimy lukier i zaganiamy całą rodzinę do " malowania .  Jeżeli postanowicie je skonsumować , to wystarczy jeżeli na 2-3 dni zamkniecie je w szczelnym pudełku z kawałkiem skórki z mandarynki lub pomarańczy. Od tych skórek " napiją się" wody i zmiękną. Przepis jest więc kolej na przyprawę do tych pierniczków.





   Przyprawa do pierników.

  1/2  łyżki pieprzy czarnego drobno mielonego
  2     łyżki cynamonu
   1   łyżka  mielonego imbiru
 1/2  łyżki  mielonego goździka
 1/4  łyżki  gałki muszkatołowej
 1/4  łyżki kardamonu ( nie jest obowiązkowy )
 1/4  łyżki mielonego anyżu ( też niekonieczny )


   Wszystko wsypcie do szczelnego pojemnika i wymieszajcie. Ja żeby było widać ,czy dobrze przyprawy się wymieszały wsypuję cukier wanilinowy ,ponieważ ziarnka cukru widać . Wiem....  mieszając przyprawy w tych dawkach wyjdzie BARDZO dużo przyprawy , ale spokojnie.... zamiast łyżek możecie dać np. malutkie łyżeczki od filiżanki i wyjdzie mniej przyprawy ,a proporcje zachowacie  takie jak potrzeba :)

 Wszystkim życzę miłej i smakowitej zabawy, a osoby zainteresowane( one wiedzą ,że do nich piszę)  proszę o kontakt  sprawie piernikowych paczek ,bo nie wiem komu ile mam zrobić ,a nikogo nie chcę zawieść. Pa , pa :)





 

1 komentarz:

  1. 41 year old Research Nurse Leeland Viollet, hailing from Brossard enjoys watching movies like Pericles on 31st Street and Jogging. Took a trip to Quseir Amra and drives a Ferrari F2004. artykul

    OdpowiedzUsuń